Blog po polsku
No juz drugi dzien w Berlinie, czas zeby zaczac blog po polsku.
Na razie sie czuje dziwny nie wiem co zrobie...
YES, ten seminarium byl wspanialy, tyle rzeczy sie stali.
Sorki, ze jeszcze nie mialam czasu do was wszystkych napisac, ale moj internet jest taki sredni (teraz siedze w Internetcafe).
Jest mi strasznie zmudno, ale to jest drugi dzien, wiec nic dziwnego, chyba.
Berlin jest piekny i jest duzo cudzoziemcow, nawet slyszalam juz Polaka w tramwaju!!!!
Dobra, musze isc do domu, do napisania(widzenia)!
Wasza Nina
2 Comments:
Odkąd wyjechałaś wchodziłam na twojego bloga chyba milion razy i nareszcie jest wpis :) I w dodatku po polsku :) Nie smuć się Nina, przecież już niedługo do nas przyjedziesz, co nie?? :)
9:33 AM
no tak najprawdopodobnie od 12
7:34 AM
Post a Comment
<< Home